Wiersze

sysunia

ten wiersz byl pisany jako praca domowa dla przyjaciolki, na temat "wiersz o jakims zdarzeniu politycznym " czy cos w tym stylu

"Andriu Lepper"

Wierszyk pisze z pewnym celem,
O człowieku z charakterem.
Człowiek ten jest wykształcony,
Krawat zawsze biało- czerwony.
Ma twarzyczkę opalona,
Bo opalał się wraz swa żoną.

Tak niedawno , w sadzie w Warszawie
Siedział sobie na rozprawie
Oskarżony o pomówienie,
Teraz broni się szalenie.
W pewnej chwili, trzasnął drzwiami,
I w pośpiechu wybiegł z sali

Zbulwersował się pan miły,
Tłumaczyć już się nie miał siły.
Mówił, krzyczał ciągle wmawiał,
Ze pan X łapówki dawał
Za swe harce i wygłupy,
Chcieli wsadzić go do ciupy

Ale ze to chłopak zdolny
Będzie sobie nadal wolny
Pięćset złotych do zapłaty,
Odda w dniu swojej wypłaty
Portfel będzie ciutke lżejszy,
A pan Andrzej spokojniejszy.

sysunia

Karate sejm

Wraz ze sloncem, wstaja dzielni,
Wojownicy, z sali obrad.
Każdy mężny, pełny duchem,
Każdy z panow z duzym brzuchem
Ida walczyc o swe racje,
potem biegiem na kolacje.

Zanim nastanie kolacji pora,
Dzielnie walcza do wieczora.
Twadre slowa, gesty, krzyki,
Złe spojzenia, gry mimiki.
Zywcem by się pozjadali,
Były by pustki na sali.

Za pieniażki podatnikow,
Maja swe wyplaty.
Szybkie, drogie samochody,
No i duze, piekne chaty.
A kolacje w restauracjach,
Za granicą na wakacjach.

Czasem, krzyki nie wystarcza,
Walcza mieczem no i tarcza.
Twarde piesci wciąż lataja,
I krzeselka gdzies fruwaja.
Jeden rekawy podwiniete,
Drugi oczka podpuchniete.

Trzeci siniak za siniakiem,
Wymachuje wciąż drewniakiem.
Gdzies na koncu duzej sali,
Pan walizka pana wali.
Jeden uciekł za zaslony,
Taki jeden z samoobrony.

Konca bitwy nie ma konca,
Już się zbliza zachod slonca.
Po koleji odpadaja,
Walczyc sily już nie maja.
Najwytrwalsi pozostali,
W samym centrum duzej sali.

Nagle cisza,, ......cisza wszedzie,
Bitwy koniec chyba będzie.
Polegl ostatni z walecznych,
Po trzech ciosach ostatecznych.
Tu jest koniec tej histori,
Zakonczenie ma wiele teorii.

Perełka

Smutna

Co dzień płacze

Wzdycham i marzę

Listy pisze

Nie rozumiem

Siedze sama

Nie kochana

Czymś zmartwiona

Osamotniona

Nie potrafie żyćinaczej

Dlaczego?

Nie pytajcie!

Perełka

Jestem twoim sęsem życia
Przynoszę ci szczęście w twej szarej rzeczywistości
Ja jestem smutna ty nie rozumiesz
KOCHASZ bez wzajemności i się dołujesz
Lecz co ja mam zrobić mój najmilszy
Gdy w świat się rozchodzą nasze myśli
Ty kochasz , a ja nie
Ty zostajesz , ja odchodze

Fotix

vvvvvvvv

sysunia

no wlasnie kamil dal bys pare swoich tekstow:) mam twoje 2 kawalki ale same teksty bym przeczytal Smile

i cos jeszcze: nie mow nikomu w klasie ze cos pisalem jakeis wiersze bo jak sam wiesz <bo znasz niektorych> zaraz beda jakas brechte puszczac, jak to zawsze oni. narazie i dzieki z gory

Perełka

No Kamil dawaj swoje texty na co czekasz Razz

Perełka

W deszczu spacerować lubię
Więc mam uśmiechniętą buzię
Plusk wykąpię się w kałuży
Kąpiel taka dobrze słuzy
A że wody pod dostatkiem
Przybędziemy tutaj stadkiem
Wykąpiemy się hop razem
I uciekniemy znów przed gradem
W domu się schronimy
Przy kominku wyłożymy
I będziemy spać
Aż przestanie lać

Zbyszek zamieść jakieś swoje wiersze

extreame

Ja jush nie pisze wierszy, bo rynek się zmienił i zbyt dużo poetów się narobiło. Pozatym moje wiersze są albo zbyt osobiste, albo zabardzo przypominają mi przeszłość, albo poprostu są denne, wiec nie kcielibyście ich czytać zapewne Sad

Perełka

Dlaczego nie ja chętnie poczytam !